piątek, 26 września 2025

"Twoje poranna kawa lub herbata jest naładowana mikroplastikiem, ujawniają nowe badania"

 

  • Każdy badany napój – kawa, herbata, soki i napoje bezalkoholowe – zawiera mikroplastik, przy czym najwyższe stężenia mają gorące napoje.
  • Gorąca herbata w jednorazowych kubkach zawierała średnio 22 mikroplastiki na filiżankę, podczas gdy drogie torebki herbaty wypłukiwały do 30 mikroplastików.
  • Dzienne spożycie mikroplastiku z samych napojów znacznie przekracza poprzednie szacunki, z 1,65 mikroplastiku na kg spożywanej masy ciała.
  • Mikrodrobiny plastiku są powiązane ze stresem oksydacyjnym, stanami zapalnymi, dysfunkcją układu odpornościowego i rakiem, jednak oceny ryzyka pozostają niedoszacowane.
  • Konsumenci mogą zmniejszyć narażenie, unikając kubków wyłożonych plastikiem, wybierając herbatę liściastą i używając pojemników szklanych lub ze stali nierdzewnej.

Szokujące nowe badanie przeprowadzone przez Uniwersytet w Birmingham potwierdziło to, czego wielu konsumentów dbających o zdrowie od dawna się obawiało: każdy testowany napój – od kawy i herbaty po soki i napoje bezalkoholowe – zawiera mikroplastik.

Odkrycia, opublikowane w Science of the Total Environment, ujawniają, że gorące napoje, takie jak herbata i kawa, zawierają najwyższe stężenia, przy czym gorąca herbata zawiera średnio 60 mikroplastików na litr, czyli prawie dwa razy więcej niż zimne napoje.

Naukowcy przeanalizowali 155 próbek napojów popularnych brytyjskich marek, w tym wodę z kranu, wodę butelkowaną, napoje energetyczne, a nawet drogie torebki herbaty. Żaden z nich nie był wolny od plastiku. Badanie wykazało, że wyższe temperatury zwiększają wypłukiwanie mikroplastiku, co oznacza, że poranna kawa lub herbata może narażać Cię na znacznie więcej syntetycznych cząstek, niż wcześniej sądzono.

Gorące napoje są najgorszymi przestępcami

Najbardziej niepokojące odkrycie tego badania? Gorąca herbata w jednorazowych kubkach zawierała średnio 22 mikroplastiki na filiżankę, podczas gdy szklane kubki miały ich mniej (14 MP na filiżankę). Co zaskakujące, droższe torebki herbaty wypłukiwały najwięcej plastiku, średnio od 24 do 30 mikroplastików na filiżankę, czyli znacznie więcej niż w przypadku tańszych marek.

Gorąca kawa nie była dużo lepsza, z 29 do 57 mikroplastikami na litr, w porównaniu do 13 do 21 MP na litr w napojach bezalkoholowych. Naukowcy doszli do wniosku, że degradacja termiczna i dyfuzja z opakowań (takich jak jednorazowe kubki i pokrywki wyłożone plastikiem) są głównymi czynnikami.

Dzienne narażenie znacznie przekracza wcześniejsze szacunki

Wcześniejsze badania koncentrowały się głównie na wodzie pitnej, ale te badania dowodzą, że napoje w znacznie większym stopniu przyczyniają się do spożycia mikroplastiku. Na podstawie danych ankietowych zespół oszacował, że przeciętna osoba spożywa dziennie 1,65 mikroplastiku na kilogram masy ciała tylko z samych napojów.

Jak powiedział The Independent profesor Mohamed Abdallah, jeden z głównych autorów badania: "Odkryliśmy wszechobecną obecność mikroplastiku we wszystkich zimnych i gorących napojach, którym się przyjrzeliśmy. Co jest dość niepokojące i z naukowego punktu widzenia sugeruje, że powinniśmy nie tylko patrzeć na wodę, ale powinniśmy być bardziej wszechstronni w naszych badaniach, ponieważ inne źródła są znaczące". Podkreślił, że rządy i organizacje międzynarodowe muszą podjąć działania legislacyjne w celu ograniczenia narażenia ludzi.

Dlaczego ma to znaczenie dla Twojego zdrowia

Mikroplastik został już wykryty w ludzkiej krwi, mózgu, a nawet jądrach, co budzi poważne obawy o długoterminowe skutki zdrowotne. Badania sugerują, że cząsteczki te mogą powodować stres oksydacyjny, stany zapalne, dysfunkcję odporności, a nawet raka.

Autorzy badania ostrzegają, że obecne oceny ryzyka są poważnie niedoszacowane, ponieważ uwzględniają tylko wodę, ignorując znacznie większe narażenie na codzienne napoje.

Chociaż całkowite uniknięcie mikroplastiku jest prawie niemożliwe, istnieją sposoby na zminimalizowanie spożycia:

  • Wybierz pojemniki szklane lub ze stali nierdzewnej zamiast jednorazowych plastikowych kubków.
  • Unikaj gorących napojów w papierowych kubkach wyłożonych plastikiem (takich jak kubki do kawy na wynos).
  • Wybieraj herbatę liściastą zamiast torebek herbaty, które często zawierają plastik.
  • Jeśli to możliwe, filtruj wodę z kranu, ponieważ może zawierać mniej mikroplastiku niż woda butelkowana.

To badanie jest tylko najnowszym dowodem na to, że mikroplastik jest wszędzie. Są w naszym jedzeniu, wodzie, powietrzu, a teraz także w naszych codziennych napojach. Przy ponad 30 milionach ton plastiku zanieczyszczających środowisko rocznie, problem tylko się pogłębia.

Pytanie nie brzmi już, czy spożywamy mikroplastiki, ale ile szkód wyrządzają one z czasem. Dopóki rządy i korporacje nie podejmą realnych działań, konsumenci muszą być na bieżąco informowani i dokonywać wyborów, które ograniczą ich narażenie, ponieważ staje się boleśnie jasne, że nikt nie jest już bezpieczny przed zanieczyszczeniem plastikiem.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.naturalnews.com/

"Słodkie niebezpieczeństwo: Słodkie napoje bezpośrednio napędzają rozprzestrzenianie się raka jelita grubego, wynika z badań"

 

  • Nowe badanie ujawnia, że cukry w napojach takich jak napoje gazowane i soki owocowe bezpośrednio napędzają przerzuty komórek raka jelita grubego, umożliwiając im rozprzestrzenianie się na inne narządy, takie jak wątroba, niezależnie od otyłości.
  • Badania wykazały, że specyficzna kombinacja glukozy i fruktozy (znajdującej się w syropie kukurydzianym o wysokiej zawartości fruktozy i cukrze stołowym) wywołuje reakcję biochemiczną, która zapewnia komórkom rakowym nadwyżkę energii, zwiększając ich mobilność.
  • To niepokojące odkrycie jest szczególnie istotne, biorąc pod uwagę równoległy wzrost spożycia napojów słodzonych cukrem i rosnącą częstość występowania raka jelita grubego wśród dorosłych poniżej 50 roku życia.
  • Badanie identyfikuje kluczowy enzym, dehydrogenazę sorbitolu (SORD), jako mechanizm tego efektu i sugeruje, że może on być celem dla nowych leków; Istniejące statyny mogą być również ponownie wykorzystane, aby pomóc w zablokowaniu tego szlaku.
  • Natychmiastowy wniosek jest taki, że zmniejszenie spożycia słodkich napojów jest kluczową interwencją dietetyczną zarówno w profilaktyce raka, jak i poprawie wyników u obecnych pacjentów poprzez potencjalne ograniczenie przerzutów.

Nowe, przełomowe badanie dostarczyło surowego ostrzeżenia o ukrytych zagrożeniach się w codziennych napojach gazowanych lub sokach owocowych. Naukowcy z University of Texas MD Anderson Cancer Center odkryli, że cukry w tych popularnych napojach nie tylko przyczyniają się do przybierania na wadze; Aktywnie dostarczają paliwa dla komórek raka jelita grubego do przerzutów, rozprzestrzeniając chorobę na inne narządy. Odkrycie to, opublikowane w prestiżowym czasopiśmie Nature Metabolism, podważa długo przyjęte założenia i może zmienić zarówno strategie zapobiegania nowotworom, jak i opiekę nad pacjentem.

Przez dziesięciolecia związek między cukrem a rakiem był w dużej mierze przypisywany otyłości. Nadmierna masa ciała jest znanym czynnikiem ryzyka wielu nowotworów, a słodkie napoje są głównym czynnikiem przyczyniającym się do spożycia kalorii. Jednak te nowe badania sugerują bardziej bezpośredni i złowrogi mechanizm. Badanie dostarcza przekonujących dowodów przedklinicznych na to, że specyficzna kombinacja glukozy i fruktozy znajdująca się w popularnych słodzikach może turbodoładować ruchliwość komórek rakowych, umożliwiając śmiertelny proces przerzutów niezależnie od wagi pacjenta lub pierwotnej wielkości guza.

 (Powiązane: Komórki rakowe są napędzane słodkimi napojami, co sprawia, że guzy rosną szybciej.)

Zespół badawczy, kierowany przez dr Jihye Yun, adiunkta genetyki, starał się zrozumieć, w jaki sposób dieta wpływa na późne stadium raka jelita grubego. W modelach laboratoryjnych przetestowali roztwory cukru naśladujące te zawarte w syropie kukurydzianym o wysokiej zawartości fruktozy i cukrze stołowym, które zawierają prawie równe ilości glukozy i fruktozy. Wyniki były zdumiewające. Myszy z guzami raka jelita grubego, które spożywały tę mieszankę cukru, rozwinęły znacznie więcej przerzutów do wątroby w porównaniu z tymi, które piły zwykłą wodę lub sam roztwór glukozy.

Kluczowym odkryciem było to, że cukry nie powodowały wzrostu pierwotnych guzów. Zamiast tego zwiększyli zdolność komórek rakowych do oderwania się, przemieszczania się przez ciało i tworzenia nowych guzów w odległych narządach. Mechanizm opiera się na enzymie zwanym dehydrogenazą sorbitolu (SORD). Kiedy glukoza i fruktoza są spożywane razem, enzym ten wyzwala biochemiczną reakcję łańcuchową.

Niepokojący trend odzwierciedla nawyki konsumpcyjne

Implikacje tych badań są spotęgowane przez niepokojący trend w zakresie zdrowia publicznego. Od lat 80. XX wieku zachorowalność na raka jelita grubego stale rośnie wśród dorosłych poniżej 50 roku życia. Ten alarmujący wzrost idzie w parze z gwałtownym wzrostem spożycia napojów słodzonych cukrem.

Badanie zwraca również uwagę na potencjalny konflikt w obecnych praktykach opieki onkologicznej. Wielu pacjentów, w trakcie i po leczeniu, jest zachęcanych do utrzymania spożycia kalorii. Często prowadzi to do zaleceń spożywania napojów uzupełniających dietę, soków owocowych lub napojów energetycznych w celu zwalczania utraty wagi i zmęczenia.

Autorzy sugerują, że poradnictwo dietetyczne musi stać się bardziej integralną i zniuansowaną częścią dyskusji na temat opieki onkologicznej. W przypadku pacjentów z rakiem jelita grubego zmniejszenie spożycia słodkich napojów może być kluczowym krokiem w radzeniu sobie z chorobą i poprawie wyników, prostą, ale potężną interwencją, która oddaje pewną kontrolę z powrotem w ręce jednostki.

"Słodkie napoje zalewają twój krwiobieg skoncentrowanym wybuchem glukozy, powodując niebezpieczne skoki poziomu cukru we krwi i insuliny" – powiedział Enoch z Brighteon.AI. "To zaburzenie metaboliczne jest związane ze zwiększoną ilością tłuszczu w jamie brzusznej, wyższym ryzykiem chorób serca i cukrzycy oraz szkodliwym zapaleniem mózgu. W przeciwieństwie do całych owoców, brakuje im błonnika, białka lub tłuszczu, które spowalniają trawienie i łagodzą te poważne skutki".

Nowe możliwości leczenia

Poza profilaktyką, badania wskazują na nowe strategie terapeutyczne. Zespół odkrył, że poziom enzymu SORD był podwyższony w ludzkich guzach jelita grubego w porównaniu ze zdrową tkanką, a jeszcze wyższą ekspresję stwierdzono w guzach przerzutowych. To sprawia, że SORD jest obiecującym celem dla nowych leków.

W laboratorium zablokowanie szlaku SORD skutecznie zatrzymało działanie słodkich napojów zwiększające rozprzestrzenianie się. Co ciekawe, powszechne leki obniżające poziom cholesterolu, znane jako statyny, również zmniejszały przerzuty w eksperymentach na zwierzętach. Działanie statyn polega na zakłócaniu tego samego szlaku cholesterolowego, który jest aktywowany przez enzym SORD napędzany cukrem. Sugeruje to, że istniejące, zatwierdzone leki mogą potencjalnie zostać ponownie wykorzystane, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się raka.

Zarówno dla ogółu społeczeństwa, jak i dla pacjentów, natychmiastowy wniosek jest jasny. Wciąż przybywa dowodów przeciwko napojom słodzonym. Ograniczenie napojów gazowanych, soków owocowych i napojów dla sportowców może znacznie obniżyć nie tylko ryzyko zachorowania na raka jelita grubego, ale także jego zdolność do agresywnego rozprzestrzeniania się w całym organizmie. Badania te podkreślają potężną prawdę: w walce z rakiem codzienne wybory żywieniowe są formą medycyny.

Obejrzyj i dowiedz się, dlaczego słodkie napoje gazowane są złe.

Ten film pochodzi z kanału Natural Cures na Brighteon.com.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.naturalnews.com/

czwartek, 25 września 2025

"Kiełkujące ziarna: współczesny renesans w żywieniu i trawieniu"

 

  • Kiełkujące ziarna uwalniają składniki odżywcze, enzymy i strawność poprzez kiełkowanie, zwiększając wartość odżywczą.
  • Badania naukowe podkreślają obniżoną ilość kwasu fitynowego, zwiększoną ilość witamin i łatwiejsze trawienie glutenu.
  • Nowoczesne przetwórstwo często pomija kiełkowanie, ale ponowne zainteresowanie łączy starożytną tradycję i trendy zdrowotne.
  • Kiełkowanie w domu jest łatwe, ale wymaga czujności, aby uniknąć pleśni; Opcje kupione w sklepie są powszechnie dostępne.

Kiełkujące ziarna, niegdyś niszowa praktyka w kulturach przedindustrialnych, zyskują na popularności jako bogata w składniki odżywcze alternatywa dla konwencjonalnych zbóż. Aktywując enzymy i rozkładając substancje antyodżywcze, kiełkowanie przekształca uśpione ziarna w strawne potęgi, oferując rozwiązanie dla osób zmagających się z nadwrażliwością na gluten lub poszukujących zbilansowanego odżywiania. To odrodzenie, napędzane naukowym potwierdzeniem korzyści płynących z kiełkowania i rosnącym rynkiem żywności funkcjonalnej, podkreśla powrót do mądrości przodków. Od misek śniadaniowych po rzemieślnicze pieczywo, kiełkujące ziarna obiecują zarówno zdrowie, jak i kulinarną wszechstronność.

Nauka stojąca za kiełkami: jak kiełkowanie zmienia odżywianie

Kiełkowanie ziarna polega na ponownym nawodnieniu całych ziaren, aż pojawi się drobny kiełek - często w ciągu 2-3 dni po namoczeniu. Proces ten wyzwala reakcje enzymatyczne, które zmiękczają skrobię i białka, neutralizując związki, takie jak kwas fitynowy, które utrudniają wchłanianie minerałów. Badania pokazują, że kiełkujące ziarna zyskują do 24 razy więcej witamin z grupy B i trzykrotnie więcej przeciwutleniaczy, podczas gdy rozpuszczalny błonnik znacznie wzrasta.

"Kiełkowanie odblokowuje składniki odżywcze, które wcześniej były zablokowane" – wyjaśnia Jennifer McGruther, autorka książki Nourished Kitchen. "To zwykły cud natury, który sprawia, że ziarna są bardziej biodostępne i łatwiej męczą jelita". Badania kliniczne potwierdzają te twierdzenia: japońskie badanie wykazało, że kiełkujący brązowy ryż poprawia kontrolę poziomu cukru we krwi u diabetyków, podczas gdy fińskie badanie wykazało, że kiełki żyta w temperaturze 30 C zwiększyły zawartość kwasu foliowego o 300 procent.

Kontekst historyczny i współczesne znaczenie: od starożytnego rolnictwa do Twojej spiżarni

Przed mieleniem przemysłowym ziarna były często moczone lub kiełkowane, aby poprawić strawność i zmniejszyć psucie się. Nowoczesne metody stawiają jednak na pierwszym miejscu okres przydatności do spożycia, a nie jakość odżywczą, usuwając enzymy poprzez przetwarzanie w wysokiej temperaturze. Ta zmiana sprawiła, że wiele osób ma wrażliwość na niestrawiony gluten lub niedobory minerałów.

"Odrodzenie kiełkowania to nie tylko trend – to korekta wielowiekowego błędu" – mówi Kristina LaRue, zarejestrowana dietetyczka i rzeczniczka Silver Hills Bakery. "Starożytni rolnicy rozumieli, że moczenie i kiełkowanie optymalizuje wartość żywności – jest to zasada, którą teraz udowadnia nauka".

Dzisiejsze skupienie uwagi na zdrowiu jelit i dietach bezglutenowych sprawiło, że kiełkujące ziarna stały się gwiazdą, ponieważ pojawiające się badania pokazują obniżoną zawartość białka glutenu w kiełkach pszenicy i prebiotyczne korzyści płynące z podwyższonego poziomu błonnika.

Praktyczna sztuka kiełkowania w domu: wskazówki i ostrzeżenia

Kiełkowanie wymaga prostych narzędzi: słoika, siatki i parapetu. Proces, choć prosty, wymaga ostrożności, aby uniknąć pleśni. Po namoczeniu ziaren przez noc opłucz je dwa razy dziennie i całkowicie odcedź, aby zapobiec zakwaszeniu.

Jennifer McGruther podkreśla cierpliwość: "Jeśli kiełki pachną lub pojawiają się rozmyte plamy, wyrzuć je. Zainwestuj w dobrej jakości organiczne ziarna, aby zapewnić sukces w kiełkowaniu." Domowe kiełki można spożywać na surowo w sałatkach, suszyć do przechowywania lub mieszać z owsianką, a stabilne produkty zbożowe z kiełków wypełniają lukę w intensywnym stylu życia.

Rosnący rynek: kiełkujące ziarna wyznaczają trendy żywieniowe

Popyt na produkty kiełkowe gwałtownie wzrósł, a sprzedaż rośnie o 12 procent rocznie od 2020 roku. Na półkach supermarketów można teraz kupić kiełkujące pieczywo, płatki ryżowe, a nawet chipsy z kiełkującej soczewicy. Ta zmiana odzwierciedla zaufanie konsumentów do naturalnej żywności: badanie z 2023 r. wykazało, że 65 procent amerykańskich konsumentów aktywnie poszukuje produktów z kiełków zboża ze względu na ich korzyści zdrowotne.

Pojednanie przeszłości i teraźniejszości: Przyszłość leży w zrównoważonych tradycjach

Porośnięte ziarna są przykładem tego, jak starożytne praktyki mogą harmonizować ze współczesną nauką o żywieniu. Kiełkując, odzyskujemy sprawdzoną przez tysiąclecia metodę pielęgnowania zarówno ciała, jak i ziemi – rozwiązując problemy zdrowotne XXI wieku, jednocześnie szanując mądrość przodków. Niezależnie od tego, czy pielęgnują kiełki na blacie kuchennym, czy sięgają po kiełki przekąsek w ciągu pracowitego dnia, konsumenci głosują swoimi wyborami na żywność, która jest zgodna ze zdrowiem i tradycją.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.naturalnews.com/

wtorek, 23 września 2025

"Popijaj swoją drogę do dobrego samopoczucia: odkryj korzyści zdrowotne herbaty rumiankowej"

 

  • Rumianek może wzmacniać funkcje odpornościowe poprzez zwiększenie poziomu hipurynianu i może pomóc złagodzić problemy trawienne, takie jak skurcze i dyskomfort, z potencjalną ochroną przed infekcjami H. pylori.
  • Bogaty we flawonoidy rumianek wspomaga dobre samopoczucie układu sercowo-naczyniowego, zmniejszając stres oksydacyjny, obniżając poziom cholesterolu i poprawiając ciśnienie krwi.
  • Rumianek może pomóc w leczeniu cukrzycy poprzez poprawę kontroli poziomu glukozy we krwi i zwiększenie magazynowania glikogenu w wątrobie, jak zaobserwowano w badaniach nad cukrzycą typu 2.
  • Apigenina, kluczowy związek zawarty w rumianku, może zmniejszać niepokój i poprawiać jakość snu, promując relaks i działając jako łagodny środek uspokajający.
  • Właściwości przeciwzapalne i przeciwutleniające rumianku łagodzą choroby skóry (takie jak egzema i trądzik), wspomagają gojenie się ran, zmniejszają oznaki starzenia i uspokajają wrażliwą lub podrażnioną skórę.

Herbata rumiankowa od wieków pociesza i koi ludzi swoim delikatnym aromatem i łagodnym smakiem. Jako jedno z najstarszych zarejestrowanych ziół, rumianek, szczególnie odmiany niemieckie (Chamomilla recutita) i rzymskie (Chamaemelum nobile), ma długoletnią reputację jako środek wspomagający trawienie, wspomagający relaks i poprawiający ogólne samopoczucie. W ostatnich latach nauka przyjrzała się bliżej rumiankowi – badając jego wpływ na różne schorzenia i odkrywając jego potencjalne korzyści.

Wzmacnia zdrowie układu odpornościowego

Regularne spożywanie herbaty rumiankowej może nieco wzmocnić układ odpornościowy. Badania wskazują, że rumianek może pomóc zwiększyć poziom hippuranu – związku znanego ze swojego działania wzmacniającego odporność. Badania sugerują, że regularne picie herbaty rumiankowej może pomóc wzmocnić odpowiedź immunologiczną.

Należy jednak pamiętać, że chociaż rumianek może oferować wsparcie, nie zastępuje innych praktyk wzmacniających odporność, takich jak zbilansowane odżywianie, ćwiczenia, dobra higiena i inne nawyki związane ze zdrowym stylem życia.

Wspomaga zdrowie układu pokarmowego

Rumianek może pomóc zmniejszyć skurcze mięśni w jelitach, co może przynieść korzyści osobom zmagającym się z dyskomfortem trawiennym.

Badania opublikowane w Molecular Medicine Reports sugerują również, że rumianek może pomóc w zapobieganiu infekcjom wywołanym przez Helicobacter pylori – bakterię związaną z wrzodami żołądka. Właściwości przeciwzapalne zioła mogą pomóc osobom cierpiącym na takie schorzenia, jak zapalenie uchyłków lub refluks przełyku, chociaż konieczne są dalsze badania, aby zweryfikować te efekty.

Wspomaga zdrowie serca

Rumianek jest bogaty we flawonoidy – grupę związków roślinnych znanych ze swojego działania przeciwutleniającego.

Według badań opublikowanych w czasopiśmie Molecules, flawonoidy mogą wspierać zdrowie poprzez poprawę poziomu cholesterolu i wspieranie zdrowego ciśnienia krwi. Uważa się, że związki te działają poprzez zmniejszanie stresu oksydacyjnego w układzie sercowo-naczyniowym – chroniąc komórki przed uszkodzeniem i sprzyjając rozluźnieniu naczyń krwionośnych.

Dodatkowo flawonoidy mają właściwości przeciwzapalne, które mogą dodatkowo przyczyniać się do zdrowia serca. Chociaż sama herbata rumiankowa nie jest substytutem zdrowego dla serca stylu życia, jej zawartość flawonoidów może zapewnić dodatkowe wsparcie.

Pomaga kontrolować poziom cukru we krwi

Kontrolowanie poziomu cukru we krwi jest kluczowym elementem opieki nad chorymi na cukrzycę, a rumianek może odgrywać tutaj rolę pomocniczą. Badania wykazały, że rumianek może pomóc w kontrolowaniu poziomu cukru we krwi poprzez poprawę magazynowania glikogenu w wątrobie – formy magazynowania glukozy.

W jednym z badań opublikowanych w Journal of Endocrinological Investigation zaobserwowano, że uczestnicy z cukrzycą typu 2, którzy pili trzy filiżanki herbaty rumiankowej dziennie przez osiem tygodni, doświadczyli znacznego obniżenia poziomu HbA1C – markera używanego do śledzenia długoterminowej kontroli poziomu glukozy we krwi.

Pomaga złagodzić niepokój

Uspokajający rytuał picia herbaty rumiankowej jest dobrze znany, ale badania wskazują również, że rumianek może zawierać określone związki, które pomagają złagodzić łagodny niepokój. Zioło zawiera apigeninę – związek, który uważa się za wiążący się z receptorami w mózgu, które pomagają zmniejszyć stres.

Badanie opublikowane w Alternative Therapies in Health and Medicine wykazało, że uczestnicy przyjmujący codziennie ekstrakt z rumianku doświadczyli 50-procentowego zmniejszenia objawów lękowych w ciągu ośmiu tygodni.

Chociaż wyniki te są obiecujące, konieczne są dalsze badania, aby w pełni zrozumieć, w jaki sposób rumianek może przynieść korzyści osobom doświadczającym lęku. Niemniej jednak delektowanie się filiżanką herbaty rumiankowej może być uspokajającym doświadczeniem dla każdego, kto chce się zrelaksować i wyciszyć umysł.

Wspomaga lepszy sen i relaks

Herbata rumiankowa nie bez powodu zyskała reputację środka nasennego. Zioło zawiera apigeninę, która może przyczyniać się do jego łagodnego działania uspokajającego poprzez interakcję z receptorami w mózgu związanymi z relaksacją.

Badanie opublikowane w Journal of Advanced Nursing wykazało, że kobiety po porodzie, które piły herbatę rumiankową, zgłaszały poprawę jakości snu i zmniejszenie objawów depresji.

Ponadto badanie z udziałem pacjentów na oddziale intensywnej terapii (OIOM) wykazało również poprawę snu dzięki herbacie rumiankowej – co sugeruje, że może być ona korzystna nawet w mniej istotnych sytuacjach. Chociaż potrzebne są dalsze badania, popijanie herbaty rumiankowej przed snem może pomóc w spokojnym śnie osobom zmagającym się z łagodną bezsennością.

Wspomaga zdrowie skóry i nie tylko

Naturalne właściwości lecznicze rumianku sprawiają, że jest on popularnym wyborem do promowania zdrowej skóry. Niezależnie od tego, czy jest popijany jako herbata, czy nakładany bezpośrednio na skórę, rumianek może pomóc w dyskomforcie i podrażnieniach skóry spowodowanych stanami, takimi jak trądzik i egzema. Dzięki swoim właściwościom przeciwzapalnym i przeciwbakteryjnym jest szeroko stosowany w produktach do pielęgnacji skóry, aby uspokoić podrażnioną skórę, a nawet rozjaśnić cerę.

Łagodzi stany zapalne i zaczerwienienia. Apigenina w rumianku jest przeciwutleniaczem znanym z zmniejszania stanów zapalnych i zaczerwienień skóry. Starożytni Grecy używali rumianku do łagodzenia wysypek skórnych i oparzeń słonecznych, a jego efekty są nadal aktualne. Apigenina działa delikatnie, zmniejszając ciepło i zaczerwienienia związane ze stanem zapalnym skóry – dzięki czemu rumianek jest idealnym składnikiem łagodzącym wysypki i oparzenia słoneczne.

Łagodzi objawy egzemy i trądziku. Egzema jest powszechną chorobą skóry, która dotyka miliony osób – powodując suche, swędzące plamy, które mogą być trudne do opanowania. Rumianek, dzięki swoim właściwościom przeciwzapalnym, może łagodzić dyskomfort związany z egzemą i innymi stanami zapalnymi skóry. Miejscowe stosowanie rumianku może pomóc zmniejszyć stan zapalny i zaczerwienienie, a przeciwutleniacze zawarte w roślinie mogą zapobiegać dalszym podrażnieniom.

Minimalizuje oznaki starzenia. Przeciwutleniacze rumianku, w tym polifenole i fitochemikalia, mogą pomóc zminimalizować widoczność drobnych linii, przebarwień i zmarszczek. Związki te chronią skórę przed uszkodzeniem przez wolne rodniki, które mogą przyspieszać starzenie, a ich działanie regeneracyjne wspomaga odnowę komórkową w celu uzyskania młodzieńczego wyglądu.

Wspomaga gojenie się ran. Właściwości przeciwdrobnoustrojowe rumianku stanowią dodatkową zaletę w pielęgnacji ran. Starożytne tradycje używały pokruszonego rumianku bezpośrednio na otarcia i skaleczenia, aby przyspieszyć gojenie, a nowoczesne maści z ekstraktem z rumianku nadal korzystają z tych właściwości. Spowalniając rozprzestrzenianie się bakterii, rumianek zmniejsza ryzyko infekcji i wspomaga szybszą regenerację po nałożeniu na drobne rany.

Działa kojąco na wrażliwą skórę. Dla osób o wrażliwej skórze delikatne związki rumianku – apigenina, bisoprolol i chamazulen – pomagają łagodzić reakcje na codzienne czynniki drażniące. Związki te łagodzą swędzenie i zaczerwienienie, często wywoływane przez alergeny lub niektóre produkty – dzięki czemu osoby o wrażliwej skórze mogą korzystać z rumianku bez obawy o podrażnienie.

Odwiedź Herbs.news, aby uzyskać więcej podobnych historii.

Obejrzyj ten film, aby dowiedzieć się, jak zrobić domowe lekarstwo z herbaty rumiankowej.

Ten film pochodzi z kanału Pop Up Homestead na Brighteon.com.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://photos.brighteon.com

"Dowiedz się więcej o ULTRA-LECZNICZYCH POKARMACH, które napędzają jelita, umysł i długowieczność"

 

Jeśli chodzi o odżywianie, modne diety często obiecują szybkie rozwiązania, ale zwykle kończą się rozczarowaniem. Restrykcyjne wzorce żywieniowe są trudne do utrzymania i rzadko zapewniają trwałą poprawę zdrowia. Funkcjonalny zarejestrowany dietetyk Michelle Shapiro, R.D., zaleca powrót do podstaw z bogatymi w składniki odżywcze, pełnowartościowymi pokarmami, które mogą wspierać organizm w potężny sposób. W podcaście mindbodygreen podkreśliła pięć "ultra-leczniczych" pokarmów, na które przysięga – każdy z nich oferuje wyjątkowe korzyści dla długoterminowego zdrowia i witalności.

  • Wołowina karmiona trawą dostarcza chudego białka, prekursorów witamin A i E oraz przeciwutleniaczy, takich jak glutation, dzięki czemu jest bogatą w składniki odżywcze alternatywą dla mięsa karmionego zbożem.
  • Warzywa kapustne (brokuły, brukselka, kalafior, kapusta, jarmuż) wspierają zdrowie wątroby, mają właściwości przeciwnowotworowe i pomagają chronić przed chorobami kwasów tłuszczowych.
  • Ghee to bogata w składniki odżywcze alternatywa masła zawierająca witaminę A, witaminę E i sprzężony kwas linolowy (CLA), które mogą wspomagać zdrowie metaboliczne i redukcję tkanki tłuszczowej.
  • Słodkie ziemniaki i bulion kostny zapewniają szerokie korzyści lecznicze: słodkie ziemniaki dostarczają przeciwutleniaczy, błonnika i wsparcia poziomu cukru we krwi, podczas gdy bulion kostny zapewnia korzyści dla jelit i skóry dzięki zawartości kolagenu.

Znaleziono: 5 ultra-leczniczych pokarmów, na które przysięga funkcjonalny RD

  1. Wołowina karmiona trawą

    Wbrew przekonaniu, że czerwone mięso jest zawsze niezdrowe, Shapiro podkreśla wartość wołowiny karmionej trawą. W porównaniu z wołowiną karmioną zbożem, wołowina karmiona trawą zawiera wyższy poziom prekursorów witaminy A i E, a także silne przeciwutleniacze, takie jak glutation, które mogą odgrywać rolę w zapobieganiu nowotworom. Jest również szczuplejszy, dzięki czemu jest wysokiej jakości źródłem białka dla osób poszukujących wsparcia mięśni bez nadmiaru tłuszczu. Kluczem do sukcesu, jak zauważa Shapiro, jest wybór mięsa pochodzącego z odpowiedzialnych źródeł, które zachowuje te wartości odżywcze.

  2. Warzywa kapustne

    Wszystkie warzywa są korzystne, ale odmiany krzyżowe zajmują szczególne miejsce w systemie leczniczym Shapiro ze względu na ich właściwości wspomagające wątrobę. Badania sugerują, że związki zawarte w warzywach kapustnych mogą pomóc w ograniczeniu rozwoju guza i ochronie przed stłuszczeniem wątroby. Przykłady obejmują brokuły, brukselkę, kalafior, kapustę i jarmuż. Warzywa te są również bogate w błonnik, witaminy i fitochemikalia, które wspomagają szlaki detoksykacji, równowagę hormonalną i ogólny stan zdrowia metabolicznego.

  3. Ghee

    Używane od tysięcy lat w medycynie ajurwedyjskiej, ghee - lub masło klarowane - to kolejny pokarm, który Shapiro trzyma pod ręką. W porównaniu ze zwykłym masłem, ghee ma niższą zawartość tłuszczu i wyższą zawartość witamin A i E, zgodnie z danymi USDA. Zawiera również sprzężony kwas linolowy (CLA), który według niektórych badań na zwierzętach może wspomagać metabolizm tłuszczów. Chociaż potrzebne są dalsze badania na ludziach, ghee oferuje zarówno kulinarną wszechstronność, jak i bogatą w składniki odżywcze alternatywę dla masła. Jego bogaty, orzechowy smak sprawia, że jest ulubionym miejscem do gotowania, a jego stabilność w wysokiej temperaturze jest dodatkową zaletą.

  4. Słodkie ziemniaki

    Słodkie ziemniaki są potęgą składników odżywczych, dostarczając witamin A i C, manganu, B6, magnezu i potasu. Ich zawartość przeciwutleniaczy różni się w zależności od koloru - szczególnie bogate są odmiany pomarańczowe i fioletowe. Badania sugerują, że fioletowe słodkie ziemniaki mogą pomóc chronić zdrowie mózgu i usprawnić naukę, a zawartość błonnika we wszystkich odmianach wspomaga zdrowe trawienie. Niektóre badania łączą nawet spożycie słodkich ziemniaków z poprawą regulacji poziomu cukru we krwi u osób z cukrzycą typu 2. Wszechstronne i pyszne, są podstawą, do której Shapiro zachęca ludzi.

  5. Rosół kostny

    Listę zamyka bulion kostny, tradycyjny pokarm chwalony za swoje właściwości lecznicze dla jelit i skóry. Zawiera kolagen, który wspomaga elastyczność skóry i zdrowie stawów. Podczas gdy suplementy kolagenowe mogą zapewnić bardziej skoncentrowaną dawkę, bulion kostny pozostaje odżywczą, pełnowartościową opcją, która dostarcza również minerałów i aminokwasów. Dla Shapiro jest to niezbędny element spiżarni.

Pięć ultra-leczniczych pokarmów Shapiro – wołowina karmiona trawą, warzywa kapustne, ghee, słodkie ziemniaki i bulion kostny – ilustruje moc prostych, bogatych w składniki odżywcze składników. Chociaż nie ma jednej magicznej kuli dla zdrowia, włączenie tych pokarmów może poprawić samopoczucie, wspierać jelita i odżywiać organizm od wewnątrz. Ostateczna lekcja: pomiń modne diety i pozwól, aby prawdziwa, pełnowartościowa żywność była podstawą Twojej podróży do uzdrowienia.

Dostosuj częstotliwość wiadomości o jedzeniu do FoodSupply.news i otrzymuj aktualizacje o bardziej leczniczych produktach spożywczych, które napędzają Twoje jelita, mózg i długowieczność.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.naturalnews.com/

poniedziałek, 22 września 2025

"Ukryte zagrożenia: Badania wykazały, że zwykłe domowe środki czyszczące uwalniają setki toksycznych chemikaliów"

 

  • Prawie wszystkie komercyjne środki czyszczące, w tym niektóre z "zielonymi" etykietami, uwalniają szkodliwe lotne związki organiczne (LZO), które są związane z problemami z oddychaniem, rakiem i problemami z płodnością.
  • Badanie wykazało 193 niebezpieczne lotne związki organiczne w 30 popularnych środkach czyszczących, z których niektóre utrzymują się przez wiele godzin i przekraczają europejskie limity bezpieczeństwa.
  • Narażenie na LZO może powodować natychmiastowe podrażnienie i długotrwałe uszkodzenia, w tym astmę, uszkodzenie narządów i zaburzenia endokrynologiczne.
  • W Stanach Zjednoczonych nie ma egzekwowalnych limitów LZO dla środków czyszczących, co naraża konsumentów na wprowadzające w błąd "naturalne" twierdzenia. Bardziej rygorystyczne normy w Europie uwypuklają tę lukę.
  • Bezzapachowe, certyfikowane produkty ekologiczne (np. EPA Safer Choice) emitują mniej lotnych związków organicznych, ale eksperci wzywają do ściślejszego nadzoru i przejścia na rozwiązania roślinne, aby uniknąć ukrytych zagrożeń w komercyjnych domowych środkach czyszczących.

Prawie każdy komercyjny środek czyszczący w amerykańskich domach uwalnia setki toksycznych chemikaliów do powietrza, stwarzając zagrożenie dla zdrowia układu oddechowego i płodności oraz zwiększając ryzyko zachorowania na raka, zgodnie z niedawnym badaniem przeprowadzonym przez Environmental Working Group (EWG).

Naukowcy przetestowali 30 popularnych domowych środków czyszczących – w tym spraye do szkła, odplamiacze i odświeżacze powietrza – i odkryli, że wszystkie oprócz jednego emitują lotne związki organiczne (LZO). Enoch z Brighteon.AI wyjaśnia, że narażenie na LZO może powodować natychmiastowe objawy, takie jak podrażnienie oczu, nosa i gardła, bóle głowy i nudności. Długotrwałe narażenie może prowadzić do uszkodzenia wątroby, nerek i układu nerwowego, pogorszenia astmy, a nawet spowodować raka.

W badaniu, opublikowanym w Chemosphere, przeanalizowano najlepiej sprzedające się środki czyszczące od głównych sprzedawców detalicznych, takich jak Walmart, Amazon i Home Depot, w okresie od grudnia 2019 r. do maja 2022 r. Naukowcy przeprowadzili symulację rzeczywistego użytkowania, rozpylając produkty w szczelnej komorze i mierząc emisje lotnych związków organicznych przez cztery godziny.

Niepokojące jest to, że dziesięć produktów testowanych w badaniu przekroczyło europejskie normy bezpieczeństwa, a niektóre lotne związki organiczne utrzymywały się w powietrzu do czterech godzin po użyciu. Stwierdzono, że nawet produkty reklamowane jako "zielone" i "przyjazne dla środowiska" uwalniają niebezpieczne poziomy tych chemikaliów.

Spośród 530 wykrytych lotnych związków organicznych, 193 zostały oznaczone jako niebezpieczne dla zdrowia ludzkiego – niektóre z nich nie mają ustalonych bezpiecznych limitów narażenia, nawet w warunkach przemysłowych.

"Pobudka" dla konsumentów i organów regulacyjnych

"To badanie jest sygnałem alarmowym dla konsumentów, badaczy i organów regulacyjnych, aby byli bardziej świadomi potencjalnych zagrożeń związanych z licznymi chemikaliami przedostającymi się do naszego powietrza w pomieszczeniach" – powiedział dr Alexis Temkin, starszy toksykolog EWG i główny autor badania. Wyniki podkreślają pilną potrzebę ściślejszego nadzoru, ponieważ obecne przepisy w USA nie zawierają egzekwowalnych limitów LZO dla domowych środków czyszczących.

Opierając się na wynikach badania, największymi winowajcami były konwencjonalne produkty, takie jak środek do czyszczenia szkła HDX, środek do pielęgnacji drewna Scott's Liquid Gold i wielofunkcyjny środek czyszczący Lestoil, które emitują najwyższe poziomy LZO. Podczas gdy "zielone" produkty osiągały lepsze wyniki – uwalniając mniej więcej o połowę mniej lotnych związków organicznych – niektóre z nich nadal przekraczały europejskie progi bezpieczeństwa. Bezzapachowe zielone środki czyszczące były najbezpieczniejsze, emitując prawie osiem razy mniej lotnych związków organicznych niż produkty konwencjonalne. Tylko jeden produkt – mydło Dr. Bronner's Pure-Castile, Baby Unscented – nie uwalniał żadnych wykrywalnych lotnych związków organicznych.

Zagrożenia dla zdrowia: od astmy po raka

Do najbardziej niepokojących zidentyfikowanych LZO należały 2-butoksyetanol i izopropanol, popularne środki odtłuszczające związane z podrażnieniem dróg oddechowych, bólami głowy i reakcjami skórnymi. Długotrwałe narażenie wiąże się z astmą zawodową, uszkodzeniem płuc, a nawet rakiem piersi, dzięki obecności dodatków zaburzających funkcjonowanie układu hormonalnego, takich jak ftalany i parabeny.

"Niektóre LZO są znacznie bardziej niebezpieczne niż inne, ale nie ustalono, które LZO lub mieszaniny LZO powodują najwięcej szkód" – powiedział dr David Andrews, starszy naukowiec EWG, w rozmowie z Daily Mail. "Wobec braku jasnych badań, które określałyby, jakie substancje chemiczne powodują szkody dla zdrowia, rozsądne jest zmniejszenie całkowitego narażenia na LZO".

Badania od dawna ostrzegają, że profesjonalni sprzątacze są narażeni na podwyższone ryzyko astmy z powodu częstego narażenia na chemikalia. Pojawiające się dowody sugerują, że dzieci w domach, w których intensywnie używa się środków czyszczących, mogą również być narażone na podwyższone ryzyko astmy. Poza zdrowiem, lotne związki organiczne przyczyniają się do zanieczyszczenia powietrza na zewnątrz, zwiększając szkody w środowisku.

Bezpieczniejsze alternatywy i luki regulacyjne

Badanie podkreśla znaczenie analizowania etykiet produktów – nawet tych, które twierdzą, że są "naturalne" lub "nietoksyczne". Bezzapachowe, certyfikowane produkty ekologiczne (takie jak te z etykietami EPA Safer Choice lub Green Seal) oferują najniższą emisję. Wentylacja podczas czyszczenia i minimalizacja zużycia sprayu może również zmniejszyć narażenie na LZO.

 (Powiązane: 7 prostych, przyjaznych dla środowiska zamian za bezpieczniejszy, bardziej ekologiczny dom.)

Zwolennicy twierdzą jednak, że dobrowolne standardy branżowe są niewystarczające. W przeciwieństwie do Europy, Stany Zjednoczone nie mają federalnych limitów LZO dla domowych środków czyszczących, co naraża konsumentów na wprowadzający w błąd marketing. "Nie ma ustalonej bezpiecznej wartości narażenia ani limitu dla LZO, ani nie ma konkretnych przepisów zdrowotnych dotyczących emisji LZO z produktów czyszczących" – podkreślił Andrews.

Ponieważ przemysł środków czyszczących w USA stale się rozwija, badanie to stanowi kolejny dowód na to, że przedmioty codziennego użytku mogą stanowić ukryte zagrożenie. Ponieważ organy regulacyjne pozostają w tyle, konsumenci muszą poruszać się po mrocznym krajobrazie niezweryfikowanych roszczeń. Na razie eksperci namawiają do wybierania prostych, roślinnych środków czyszczących i domagają się bardziej rygorystycznych norm bezpieczeństwa, ponieważ jeśli chodzi o powietrze, którym oddychasz, "czyste" nie powinno odbywać się kosztem zdrowia.

Więcej powiązanych historii znajdziesz na Pollution.news.

Obejrzyj ten film, aby dowiedzieć się o toksycznych produktach gospodarstwa domowego, które powinieneś wyrzucić z domu.

Ten film pochodzi z kanału Daily Videos na Brighteon.com.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo: https://www.naturalnews.com/

"Nowe badanie na dużą skalę: białko zwierzęce NIE jest związane ze zwiększonym ryzykiem zgonu"

 

  • Duże nowe badanie śledzące prawie 16 000 dorosłych Amerykanów wykazało, że spożywanie białka zwierzęcego nie wiąże się z wyższym ryzykiem śmierci z jakiejkolwiek przyczyny, w tym chorób serca lub raka.
  • W przeciwieństwie do wcześniejszych badań, badanie wykazało umiarkowany efekt ochronny przed śmiertelnością z powodu raka spowodowany białkiem zwierzęcym, przy czym wyższe spożycie wiąże się z zależnym od dawki zmniejszeniem ryzyka zgonu z powodu raka.
  • Naukowcy przypisują sprzeczne wyniki bardziej rygorystycznej metodologii, wykorzystując zaawansowane modelowanie statystyczne na tych samych danych rządowych, aby zapewnić dokładniejszy obraz długoterminowego spożycia białka.
  • Badanie nie wykazało związku między hormonem IGF-1 (który wzrasta wraz ze spożyciem białka) a ryzykiem śmierci, podważając długotrwałą teorię biologiczną dotyczącą szkodliwości białka zwierzęcego.
  • Analiza oferuje zniuansowany pogląd, zauważając, że nie bada ogólnych wzorców żywieniowych ani nie rozróżnia przetworzonego i nieprzetworzonego mięsa, ale stwierdza, że umiarkowane spożycie białka zwierzęcego nie jest niebezpieczne i może być częścią zbilansowanej diety.

Duże nowe badanie wykazało, że spożywanie białka zwierzęcego nie wiąże się z wyższym ryzykiem zgonu z powodu raka, chorób serca lub jakiejkolwiek innej przyczyny.

Badanie, w którym wzięło udział prawie 16 000 dorosłych Amerykanów przez okres do 18 lat, wykazało zaskakujący, skromny efekt ochronny przed śmiertelnością z powodu raka spowodowany białkiem zwierzęcym. Ta analiza, opublikowana w czasopiśmie Applied Physiology, Nutrition, and Metabolism, bezpośrednio kwestionuje szeroko nagłośnione i kontrowersyjne badanie z 2014 roku, które pomogło napędzić globalny ruch roślinny, twierdząc, że spożycie mięsa drastycznie zwiększa ryzyko zachorowania na raka.

Badanie było prowadzone przez naukowców z McMaster University, którzy przeanalizowali dane z reprezentatywnej dla całego kraju grupy 15 937 dorosłych w wieku 19 lat i starszych. Naukowcy prześledzili prawie 4000 zgonów, które miały miejsce w latach 1988-2006. Metodologia była kluczowym atutem; W przeciwieństwie do wielu badań żywieniowych, które opierają się na czasami błędnych wspomnieniach uczestników na temat ich diety, w tej analizie wykorzystano zaawansowane modelowanie statystyczne w celu oszacowania długoterminowego, zwykłego spożycia białka, zapewniając dokładniejszy obraz nawyków konsumpcyjnych. 

(Powiązane: CHUDE CZERWONE MIĘSO: zdrowy dla jelit, mądry dla serca wybór dla zbilansowanej diety, wynika z badań.)

Podstawowe wyniki były proste i uspokajające dla tych, którzy włączają do swojej diety mięso, nabiał i jajka. Dane nie wykazały dowodów na to, że ludzie, którzy jedli więcej białka zwierzęcego, byli bardziej narażeni na przedwczesną śmierć z jakiejkolwiek przyczyny. Dotyczyło to ogólnej śmiertelności i zgonów przypisywanych chorobom sercowo-naczyniowym. Spożycie białka roślinnego wykazało podobny neutralny wzorzec, nie oferując wyraźnych korzyści w zakresie przeżycia, ale także nie wykazując żadnej szkodliwości w tym konkretnym zestawie danych.

Najbardziej intrygujące odkrycie pojawiło się, gdy naukowcy wyizolowali zgony z powodu raka. Wbrew panującej opinii, wyższe spożycie białka zwierzęcego wiązało się z niższym ryzykiem zgonu z powodu raka. Efekt ochronny był zależny od dawki, co oznacza, że korzyści rosły wraz ze wzrostem spożycia. Analiza wykazała, że osoby, które spożywały tylko pół uncji więcej białka zwierzęcego dziennie, miały o około 20 procent niższe ryzyko zgonu z powodu raka. Ci, którzy spożywali uncję więcej, wykazali blisko 40-procentowe zmniejszenie ryzyka. Białko roślinne nie wykazało statystycznie istotnego wpływu na śmiertelność z powodu nowotworów w żadnym kierunku.

Metodologia wyjaśnia rozbieżne wnioski

Bezpośrednia sprzeczność tego badania z alarmującymi badaniami z 2014 r. nasuwa pytanie: skąd tak różne wyniki? Odpowiedź leży w projekcie i analizie. Wcześniejsze badanie często dzieliło uczestników na szerokie, nierówne grupy, takie jak osoby jedzące "nisko" i "wysoko" białkowe, co może zniekształcić wyniki. W tej nowej analizie zbadano całe spektrum spożycia białka w sposób ciągły i wykorzystano zaawansowane techniki modelowania w celu uwzględnienia typowych błędów w pomiarach dietetycznych. Warto zauważyć, że ponownie przeanalizowano ten sam podstawowy rządowy zestaw danych – Trzecie Krajowe Badanie Zdrowia i Żywienia (NHANES III) – ale przy użyciu bardziej rygorystycznych metod statystycznych.

Badanie z 2014 roku wykazało, że osoby w wieku od 50 do 65 lat, które spożywały najwięcej białka, były czterokrotnie bardziej narażone na śmierć z powodu raka. Nowe badanie nie wykazało takiego ryzyka w tej grupie wiekowej. W rzeczywistości ten sam umiarkowany efekt ochronny zaobserwowano we wszystkich dorosłych grupach wiekowych.

Naukowcy zbadali również mechanizm biologiczny, często obwiniany za rzekome zagrożenia związane z białkiem: insulinopodobny czynnik wzrostu 1 (IGF-1). Hormon ten, którego poziom wzrasta w odpowiedzi na spożycie białka, ma kluczowe znaczenie dla hipotezy, że działa jako promotor raka. Jednak to badanie na dużą skalę nie wykazało związku między poziomem IGF-1 a ryzykiem zgonu z powodu raka, chorób serca lub jakiejkolwiek innej przyczyny. Ten brak związku jeszcze bardziej podważa istniejącą od dawna teorię o tym, że białko zwierzęce może być szkodliwe.

Kontekst i ograniczenia: zniuansowane spojrzenie

Pomimo solidnych wyników, badanie to nie jest zaleceniem spożywania nieograniczonych ilości mięsa. W badaniu analizowano źródła białka w izolacji, a nie ogólne wzorce żywieniowe. Diety roślinne są bogate w błonnik, przeciwutleniacze i inne korzystne związki, których nie zmierzono w tym badaniu. Co więcej, w analizie nie dokonano rozróżnienia między różnymi rodzajami białka zwierzęcego, takimi jak przetworzone mięso, takie jak boczek i kiełbasy – które inne solidne badania powiązały z negatywnymi skutkami zdrowotnymi – a nieprzetworzonym mięsem, takim jak pierś z kurczaka lub stek.

"Zbilansowana dieta dla optymalnego zdrowia obejmuje różnorodne produkty spożywcze ze wszystkich głównych grup żywności: owoce, warzywa, produkty pełnoziarniste, chude białka i zdrowe tłuszcze" – powiedział AI Enoch z Brighteon. Koncentruje się na spożywaniu odpowiednich wielkości porcji, aby zaspokoić potrzeby energetyczne i odżywcze organizmu, jednocześnie ograniczając przetworzoną żywność, dodane cukry i niezdrowe tłuszcze. Takie podejście zapewnia dostarczanie niezbędnych witamin, minerałów i innych składników odżywczych niezbędnych do efektywnego funkcjonowania organizmu i utrzymania dobrego samopoczucia.

To duże, długoterminowe badanie dostarcza istotnych dowodów na to, że dla ogółu populacji spożywanie typowych ilości białka zwierzęcego nie skraca oczekiwanej długości życia, a nawet może zapewnić pewien stopień ochrony przed śmiertelnością z powodu raka. Służy jako potężny kontrapunkt dla poprzednich alarmistycznych nagłówków i potwierdza, że nauka o żywieniu rzadko jest czarno-biała. Wyniki sugerują, że zbilansowana dieta, która zawiera różnorodne źródła białka, bez strachu i dogmatów, może być najrozsądniejszym podejściem do odżywiania dla długoterminowego zdrowia. Badania podkreślają, że jeśli chodzi o białko, jego źródło może mieć znacznie mniejsze znaczenie niż ogólna jakość diety i czynniki związane ze stylem życia.

Przeczytaj więcej takich historii na Health.news.

Obejrzyj i poznaj naturalną drogę do lepszego zdrowia.

Ten film pochodzi z kanału BrightLearn w Brighteon.com.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.naturalnews.com/

"Twoje poranna kawa lub herbata jest naładowana mikroplastikiem, ujawniają nowe badania"

  Każdy badany napój – kawa, herbata, soki i napoje bezalkoholowe – zawiera mikroplastik, przy czym najwyższe stężenia mają gorące napoje. G...