niedziela, 10 października 2021

"Czy zjadłbyś mięso wyhodowane z ludzkich komórek????????"


zdjecie z internetu

 https://youtu.be/0UmPgd9GuFE

W SKRÓCIE

  • Przemysł podrobionych mięs stwarza ogromne zagrożenie dla zdrowia na świecie, ponieważ wysoko przetworzona żywność jest silnie powiązana z otyłością, złym stanem zdrowia i przedwczesną śmiercią. Zagraża również światowemu bezpieczeństwu żywnościowemu poprzez opatentowanie żywności
  • Imitacje mięsa to żywność wysoko przetworzona, ponieważ nie jest naturalna i zazwyczaj wymaga użycia składników wytworzonych przez człowieka
  • Po wyeliminowaniu żywych zwierząt i roślin oraz zastąpieniu ich opatentowanymi, alternatywnymi produktami powstałymi z komórek wyhodowanych w laboratorium, prywatne firmy będą skutecznie kontrolować całość dostaw żywności i to one będą czerpać z tego korzyści, a nie rolnicy
  • Mięso wyhodowane z ludzkich komórek zebranych z wewnętrznej strony policzka, które następnie są hodowane w bulionie z krwi wyekstrahowanej z nienarodzonych płodów cielęcych lub przeterminowanej krwi ludzkiej, może w końcu stać się dostępne
  • Start-upy pracują lub już wprowadziły na rynek bezmięsne hamburgery sojowe i steki z komórek hodowanych w laboratorium, a także produkty imitujące krewetki, wieprzowinę i mięso drobiowe

Według dr. Mercoli

Według Światowego Forum Ekonomicznego – prywatnej, technokratycznej grupy prowadzącej globalny program „resetowania” gospodarki - mięso hodowane w laboratoriach jest bardziej zrównoważoną alternatywą dla konwencjonalnej hodowli. Na swojej stronie internetowej napisali:

„Ponieważ świat chce zresetować swoją gospodarkę po pandemii, wraz z systemami żywnościowymi, bardziej zrównoważonym rozwiązaniem polityki żywnościowej jest wprowadzenie mięsa powstałego z kultur komórkowych… Produkcja mięsa z kultur komórkowych zajmuje znacznie mniej czasu, zużywa mniej zasobów planety i żadne zwierzęta nie są zabijane w procesie produkcji”.

Fałszywe mięso to katastrofa dla zdrowia metabolicznego

Nadmiar tłuszczów omega-6 w postaci kwasu linolowego (LA) jest jednym z najważniejszych czynników przyczyniających się do zaburzeń metabolicznych. Jest to dosłownie trucizna metaboliczna, która moim zdaniem jest głównym czynnikiem przyczyniającym się do epidemii chorób przewlekłych, których wskaźniki znacznie wzrosły w ciągu ostatnich 150 lat. Jestem pasjonatem tego tematu, dlatego obecnie wraz z Chrisem Knobbe piszę o tym nową książkę, która ukaże się w przyszłym roku.

Spożycie kwasu linolowego 150 lat temu wynosiło od 2 do 3 gramów dziennie. Dziś jest ilość od 10 do 20 razy wyższa. Prowadzi to do poważnych dysfunkcji mitochondriów, insulinooporności, obniżonego poziomu NAD+, otyłości i radykalnego spadku zdolności do wytwarzania energii komórkowej.

Jest oczywiste, że imitacja mięsa wymaga podstawowych substratów lub elementów budulcowych do stworzenia właściwego pożywienia. Inżynieria genetyczna ma na celu przede wszystkim odtworzenie kompozycji smaku i tekstury prawdziwego mięsa. To, czego ten proces nie robi, to odtworzenie zdrowego składu kwasów tłuszczowych prawdziwego mięsa. Dlaczego?

Ponieważ do wytworzenia imitacji mięsa wykorzystywane są oleje z rzepaku i krokosza barwierskiego jako głównego źródła tłuszczów. Olej szafranowy użyty w Beyond Meats zawiera prawie 80% kwasu linolowego. Olej rzepakowy użyty w Impossible Burger zawiera tylko 21% kwasu linolowego, więc wydaje się być lepszy, ale tak naprawdę oba są wyjątkowo obciążone niezdrowym poziomem kwasu linolowego.

Zdecydowanie lepiej spożywać prawdziwe mięso pochodzące z ekologicznych hodowli o humanitarnym traktowaniu zwierząt. Zawartość kwasu linolowego w wołowinie jest niezwykle niska i moim zdaniem jest to jeden z głównych powodów, dla których są ten rodzaj mięsa jest tak korzystny dla zdrowia.

Nadmiar kwasu linolowego jest wyjątkowo podatny na utlenianie powodowane przez produkty zwane OXLAM (utleniające metabolity kwasu linolowego), które niszczą DNA, białka, mitochondria i błony komórkowe.

Półkilogramowa porcja ekologicznej wołowiny zapewnia mniej niż PÓŁ grama kwasu linolowego (500 mg). Porównaj to z porcją Impossible Burger lub Beyond Meat, które zawierają od 10 do 20 razy więcej kwasu linolowego.

Zatem imitacja mięsa nie tylko nie dostarcza odpowiednich wartości odżywczych, ale także przyczynia się do katastrofalnego pogorszenia zdrowia metabolicznego. Niedawno rozmawiałem z Tuckerem Goodrichem na temat niebezpieczeństw związanych kwasem linolowym, więc jeśli chcesz uzyskać więcej informacji na temat tego związku, zapoznaj się z wywiadem.

Przemysł imitacji mięs nie oferuje żadnych prawdziwych rozwiązań

W ciągu ostatnich kilku lat coraz więcej firm rozpoczynających działalność dołączyło do odważnego ruchu dążącego do zastąpienia prawdziwego mięsa wysoko przetworzonymi imitacjami mięsa produkowanymi na różne sposoby.

Wśród nich jest izraelska firma Aleph Farms, która w połowie 2019 roku wprowadziła na rynek pierwszy stek z hodowli laboratoryjnej, singapurska firma Shiok Meats, która specjalizuje się w hodowanych w warunkach laboratoryjnych krewetkach oraz Beyond Meat, która produkuje imitację wołowiny, wieprzowiny i kurczaka w chińskich zakładach.

Jest też Impossible Burger, produkowany z genetycznie modyfikowanej soi (GE), dostępny w sieciach burgerów, restauracjach, sklepach spożywczych i sklepach Target w całych Stanach Zjednoczonych.

Pomimo twierdzeń o zrównoważonym rozwoju, uważna analiza raportu z 2019 roku i innych danych pokazuje, że imitacja „mięsa” na bazie soi w rzeczywistości powoduje większe szkody dla środowiska niż ekologiczna produkcja wołowiny, która ma ujemne emisje netto dwutlenku węgla przy wzięciu pod uwagę wszystkich istotnych czynników.

Raport z oceny śladu węglowego dla farmy White Oak Pastures – ekologicznej hodowli zwierząt - pokazuje, że po uwzględnieniu emisji jelitowych, emisji obornika, wychwytywania dwutlenku węgla z gleby, węgla pochodzącego z roślin, różnych czynności rolniczych, uboju i transportu, ten rodzaj produkcji wołowiny ma ujemną emisję dwutlenku węgla na kilogram świeżego mięsa.

To sprawia, że ten zintegrowany, holistyczny system jest sześciokrotnie bardziej efektywny pod względem emisji dwutlenku węgla niż przeciętny model produkcji CAFO (operacja żywienia zwierząt w warunkach zamkniętych). Tego samego nie można powiedzieć o soi genetycznie modyfikowanej. Dane pokazują również, że genetycznie modyfikowane uprawy soi i kukurydzy są głównym źródłem zanieczyszczenia wody i powietrza oraz czynnikami powodującymi niszczenie łąk i lasów.

Wypas regeneracyjny jest w rzeczywistości kluczową czynnością wymaganą do optymalnego sekwestrowania dwutlenku węgla z atmosfery do pastwisk, podczas gdy produkcja soi genetycznie modyfikowanej wiąże się z odpornymi superchwastami i super szkodnikami oraz niekontrolowanym zanieczyszczeniem krzyżowym.

Podsumowując, dane te dowodzą, że jeśli zrównoważony rozwój i ochrona środowiska są priorytetami, to drogą do osiągnięcia tego celu są regeneracyjne praktyki rolnicze, które obejmują wypasane stada, a nie produkcja niezdrowej żywności i imitacji mięsa.

Imitacja mięsa to kolejny sposób na kontrolowanie dostaw żywności

Biorąc pod uwagę wszystko, co wiemy, dlaczego nasi liderzy nie wspierają rolnictwa ekologicznego, regeneracyjnego i biodynamicznego, co do którego udowodniono, że ma korzystny wpływ na środowisko, klimat i zdrowie ludzi? Wygląda na to, że byłoby to łatwe.

Niestety tak naprawdę nie chodzi o robienie tego, co najlepsze dla planety lub jej mieszkańców. Chodzi o bogactwo i budowanie władzy. Krótko mówiąc, wzrost popularności imitacji mięsa jest kolejną próbą kontrolowania światowych dostaw żywności za pomocą patentów, tak jak genetycznie zmodyfikowane i opatentowane zostały podstawowe zboża.

Kiedy mięso zostanie wyeliminowane i zastąpione opatentowanymi alternatywami pochodzenia roślinnego – tak jak konwencjonalne nasiona zostały zastąpione opatentowanymi nasionami, za które trzeba płacić – to prywatne firmy będą skutecznie kontrolować całość dostaw żywności i one będą czerpać z tego korzyści, a nie rolnicy.

Kontrolując dostawy żywności, prywatne korporacje ostatecznie będą miały możliwość kontrolowania krajów i całych populacji. Jeśli pozwolimy na kontynuację tego trendu, firmy biotechnologiczne ostatecznie wypchną rolników i farmerów z rynku.

Łatwo zauważyć, że opatentowane produkty faktycznie zagrażają bezpieczeństwu żywności. W ogóle jej nie wzmacniają.

Dr Vandana Shiva, działaczka na rzecz środowiska walcząca z GMO, jest jawnym krytykiem ruchu żywności przemysłowej, a w szczególności żywności genetycznie modyfikowanej. Przytacza wiele problemów społecznych i środowiskowych jakie stwarza opatentowany system żywnościowy.

Jak zauważyła dr Shiva w artykule z 18 czerwca 2019 roku: „Rolnictwo o dużej bioróżnorodności i wolne od trucizn… produkuje więcej składników odżywczych na akr, jednocześnie odmładzając planetę. Jest drogą do celu „zero głodu”… Chociaż rolnictwo przemysłowe wykorzystuje 75% dostępnych gruntów rolnych, to produkuje tylko 30% żywności, którą spożywają ludzie.

„Tymczasem małe, zróżnicowane biologicznie farmy, które wykorzystują 25% ziemi, zapewniają 70% żywności” – napisała dr Shiva. „Jeśli udział rolnictwa przemysłowego i żywności przemysłowej w naszej diecie wzrośnie do 45%, będziemy mieli martwą planetę. Bez życia i bez żywności.

Szaleńczy pośpiech na rzecz fałszywej żywności i imitacji mięsa, ignorujący różnorodność naszej żywności i kultur żywieniowych oraz roli bioróżnorodności w utrzymaniu naszego zdrowia, jest receptą na przyspieszenie niszczenia planety i naszego zdrowia”.

Mięso z ludzkich kultur komórkowych

W badaniach przypominających coś prosto z dystopijnego filmu „Soylent Green”, naukowcy pracują nawet nad mięsem wyhodowanym z ludzkich komórek zebranych z wewnętrznej strony policzka.

Wynalazcami tego makabrycznego produktu, na razie przedstawianego jako „sztuka”, są Andrew Pelling - naukowiec i założyciel firmy biotechnologicznej Spiderwort, Grace Knight – projektantka przemysłowa oraz Orkan Telhan – artysta. Według artykułu opublikowanego w Tech Times 22 listopada 2020 roku:

„Nowy „zestaw do samodzielnego przygotowania posiłków”, którego można użyć do wyhodowania steków głównie z ludzkich komórek, został niedawno nominowany przez londyńskie Muzeum Designu jako „projekt roku”.

Nazywany jest „Stekiem Uroborosa” – nazwa pochodzi od znanego symbolu węża zjadającego swój ogon. Ten hipotetyczny zestaw ma zawierać wszystko, czego potrzebowałaby jedna osoba, aby użyć własnych komórek do wyhodowania miniaturowych steków z ludzkiego mięsa…”

Zestawy do wyhodowania steków z komórek ludzkich nie są jeszcze dostępne w handlu, ale można się zastanawiać, co opętało kogoś, kto wpadł na taki pomysł. Czy zjadłbyś kawałek mięsa zrobiony z własnego ciała? Krytycy zadawali pytania, czy można to uznać za kanibalizm. Obrońcy tej koncepcji twierdzą, że tak nie jest, ponieważ stek będzie pochodził z własnych komórek.

Jeśli jednak ta koncepcja kiedykolwiek stanie się dostępna w handlu, co powstrzyma Cię przed wyhodowaniem mięsa przy użyciu komórek innych ludzi? Czy to byłby kanibalizm? Pomijając te trudne debaty, sama obrzydliwość produktu prawdopodobnie powstrzyma tę koncepcję przed pojawieniem się na rynku.

Tech Times zwraca uwagę, że ta konkretna koncepcja nie jest również tak przyjazna dla zwierząt, jak ludzie mogą myśleć, ponieważ ludzkie komórki są hodowane w płodowej surowicy bydlęcej – krwi uzyskiwanej z nienarodzonych płodów cielęcych. Alternatywą może być użycie przeterminowanej ludzkiej krwi z banków krwi.

Pełnowartościowa prawdziwa żywność = życie

Patrząc na cały cykl ekologiczny – którego kluczową częścią są wypasane stada – można wyraźnie zobaczyć, dlaczego rolnictwo przemysłowe i produkcja imitacji mięsa są kluczowymi czynnikami napędzającymi postępującą destrukcję. Niestety ten destrukcyjny cykl jest broniony w imię przystępnej cenowo żywności i koncepcji taniego wyżywienia rosnącej populacji.

Chociaż z pewnością musimy zmaksymalizować produkcję żywności w przystępny sposób, to, co obecnie jest proponowane jako rozwiązanie, jest niezwykle krótkowzroczne, ponieważ przenosi całą produkcję żywności do laboratoriów i fabryk produkujących opatentowaną żywność, z której zyski nigdy nie dotrą do ogółu społeczeństwa.

Wybieraj ekologiczne, biodynamiczne produkty

Od lat opowiadam się za ekologiczną (a jeszcze bardziej biodynamiczną) dietą, ponieważ pozwala to zoptymalizować zdrowie, uniknąć typowych problemów zdrowotnych, pomóc w regeneracji środowiska i normalizacji klimatu. Wybór żywności ekologicznej zmniejsza narażenie na pestycydy, herbicydy, składniki genetycznie modyfikowane, syntetyczne dodatki do żywności i nanoskładniki, z których wiele nie jest wymienianych na etykiecie żywności.

Oprócz ochrony środowiska i odbudowy gleby, kupowanie produktów ekologicznych wspiera również dobrostan zwierząt i promuje bioróżnorodność roślin i dzikich zwierząt. Chociaż wielu postrzega substytuty mięsa stworzone w laboratoriach jako mniejsze zło w porównaniu do skoncentrowanego żywienia zwierząt, które obecnie dominuje na rynku, zmiana naturalnego porządku cyklu życia nie jest rozwiązaniem.

Analizy dotyczące rolnictwa regeneracyjnego wykazały, że holistyczne zarządzanie stadem ma pozytywny wpływ na środowisko i pozwala wytwarzać zdrowe mięso i produkty mleczne.

Ostatecznie podrobiona żywność przyczynia się do wzrostu liczby osób cierpiących na schorzenia związane z nieprawidłową dietą, takie jak cukrzyca, choroby serca i otyłość. Ze względów zdrowotnych, ekologicznych i środowiskowych zalecam rezygnację z alternatyw mięsnych i wybranie prawdziwej wołowiny pochodzącej od zwierząt hodowanych przy użyciu regeneracyjnych praktyk rolniczych.

Chcąc kupić mięso, poszukaj lokalnego gospodarstwa ekologicznego lub mięsa z certyfikatem Demeter (biodynamika) i American Grassfed Association (AGA). Akredytacje te są przyznawane żywności produkowanej zgodnie z wysokiej jakości, zrównoważonymi i przyjaznymi dla środowiska praktykami.

zrodlo:https://polish.mercola.com/sites/articles/archive/2021/02/07/mieso-hodowane-z-ludzkich-komorek.aspx

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Ponadczasowa moc anyżu, starożytnego leku ziołowego"

  Anyż, o słodkim smaku przypominającym lukrecję i aromatycznym zapachu, jest ceniony od wieków nie tylko jako aromatyczna przyprawa, ale ta...